Zaplanowanie warzywnika 2019


W tym roku planowanie warzywnika wygląda zupełnie inaczej. Już parę tygodni temu przygotowałam się do tego merytorycznie, tworząc dla siebie, ale i przy okazji dla Was, wpis o tym jak funkcjonalnie i efektywnie wykorzystać przestrzeń. Przestudiowałam wiele książek w poszukiwaniu tych ważnych informacji o warzywniku, choć było to trudne zadanie, bo fachowej literatury z tej części ogrodu jest naprawdę mało. Wybierając te najważniejsze zagadnienia, skupiłam się na moich tegorocznych celach, tj. mniej odchwaszczania i szkodników, brak pustych grządek, dobrze wykorzystana przestrzeń oraz zdrowe i dorodne plony.

planowanie warzywnika, ogród przydomowy

W planowaniu tegorocznego warzywnika uwzględniłam przedplon, plon warzyw ciepłolubnych, śródplon i poplon. Pomiędzy tymi etapami na grządki wyłożę kompost tak, aby dał dużo składników mineralnych potrzebnych nowym warzywom. W warzywniku mam stałe punkty jak kompostownik, truskawki, szczaw, maliny, chrzan i jeżynę bezkolcową, które w pierwszej kolejności naniosłam na szkic w moim organizerze ogrodowym. Następnie wyznaczyłam grządki. Przed niektórymi warzywami ciepłolubnymi wysieję rzodkiewkę, sałatę, groszek cukrowy i szpinak, które dają szybkie plony. Pod koniec sezonu planuję posiać poplon, tj. facelię na nawóz zielony oraz koper, rzodkiew białą, rzodkiewkę i kapustę pekińską na jesienne zbiory. Na siew ozimy daję sobie jeszcze czas, chcę najpierw zobaczyć, czy ta moja organizacja wypali.
Truskawki ściółkuję naturalnie, dlatego mogę w nich coś zasadzić. Tym razem postawiłam na cebulę, która ma je uchronić przed szarą pleśnią. Natomiast marchewce ma pomóc przed żerującymi owadami. Czosnek w ogórkach - przed szarą pleśnią. Bazylia posadzona między pomidorami uchroni je od przędziorków i mączniaka, a przyciągnie pszczoły do zapylenia kwiatów. Zaplanowałam też w tym miejscu posadzenie czosnku wiosennego. Pomidory i papryka nie będą rosnąć w miejscu, gdzie w zeszłym roku były ziemniaki, ale będą w ich pobliżu, oddzielone fasolką szparagową i ścieżką. 
Cześć marchewki eksperymentalnie chcę posiać ze śródplonem w postaci kopru, który kiełkuje bardzo szybko. Ułatwi to zaznaczenie rzędów i będzie pomocne przy odchwaszczaniu grządki.
Na końcach dwóch grządek posieję dynię, aby mogła się piąć po trawie lub płotku, jeśli go dokończymy, nie tracąc przy tym za wiele miejsca w warzywniku. Ponadto, planuję uprawę pionową dla ogórków i myślę nad ściółką z agrowłókniny.
Co roku w warzywniku nagietek się sam wysiewa. Będę chciała go trochę ujarzmić i spróbuję niektóre kwiaty przesadzić na obrzeża grządek, aby w tym miejscu panował większy porządek.
Nowości warzywne jakie uwzględniłam w planowaniu warzywnika to brokuł, kapusta pekińska i rzodkiew biała.  Po raz pierwszy będzie on tak intensywnie uprawiany. Ponadto, zdałam sobie sprawę, że do tej pory zbyt mało podlewałam rośliny. A przecież woda jest potrzebna do ich wzrostu, zmniejsza ryzyko żerowania owadów oraz daje lepszy i smaczniejszy plon. Dlatego w tym roku stawiam też na ściółkowanie ze względu na mniejszą utratę wody i mniej chwastów.


Plan warzywnika już zrobiony? 
Na co stawiacie w tym roku?




10 komentarzy:

  1. Jak pięknie to rozrysowałaś :)
    Swego czasu założyłam nawet zeszyt ogrodniczych notatek (mam go nadal i korzystam ale raczej z informacji o roślinach) skrupulatnie notowałam które z którymi się lubią aby odpowiednio posadzić. Potem okazywało się, że są sprzeczne informacje albo ktoś wręcz napisał, że jemu to rzekome niekorzystne sąsiedztwo bardzo dobrze się sprawdziło... i dałam sobie spokój :D Ale to może ja mam tylko taki niefart.
    buziaki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) W tym roku staram się bardzo, aby warzywnik był zaplanowany dobrze :)

      Usuń
  2. Ja stawiam na połączenia, które u mnie się sprawdziły czyli marchew z cebulą, sałata z rzodkiewką, ogórki z koprem i pomidory z bazylią. W tym roku po raz pierwszy wysieję buraki. Zobaczę czy u mnie dobrze się czują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buraki to fajna sprawa, tylko z mojego doświadczenia lepiej nie wysiewać za gęsto ;)

      Usuń
  3. Ja jeszcze na przedplon daję roszponkę i powtarzam ją w końcu sezonu. Podobno dobrze robi ustawienie grządek z północy na południe, lepszy jest dopływ światła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na razie sprawdzam co w ogóle wyrośnie na mojej kiepskiej glebie i co wyżyje na minimalnej ilości wody - w ogrodzie bywam max. 2 weekendy w miesiącu. Ale cieszę się, że chociaż sałatę, pietruszkę i koper mam na bieżąco, bo zawsze tego do domu nawiozę, a za chwile już rośnie nowe. Trzymam kciuki za Twój warzywnik, oby plony były świetne, bo wszystko jest tak przemyślane, że zapowiada się klęska urodzaju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro jesteś 2 weekendy w miesiącu to należałoby zadbać o ściółkowanie oraz samo nawodnienie, tzn. wężyk z dziurkami poprowadzony od beczki na deszczówkę w kierunku warzywnika.
      A dlaczego uważasz, że gleba jest kiepska? Można ją wzbogacić obornikiem, obornikiem granulowanym, kompostem i nawozem zielonym (ten najbardziej wpływa na strukturę gleby).
      U mnie sałatę od razu zjadłyby ślimaki - także jesteś szczęściarą :)

      Usuń
  5. Ja jeszcze nie zaplanowałam, zupełnie o tym zapomniałam. Rozprawiłam się z chwastami i wyrównałam glebę. Pozdrawiam i udanych plonów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie rozrysowane. Muszę takie planowanie wprowadzić również u siebie, zaoszczędzę sporo czasu i doprowadzę mój warzywniak do ładu :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych zgodnie z moją polityką prywatności.